Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Szymon Hołownia spotkał się z mieszkańcami Mielca

Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP, spotkał się na mieleckim Rynku z mieszkańcami miasta. Jednym z kluczowych tematów poruszonych przez lidera Trzeciej Drogi było bezpieczeństwo militarne Polski.

 - Prezydent jest od tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo, żeby patrząc wam w oczy powiedzieć, że my jesteśmy w stanie dzisiaj w Polsce tak poukładać sprawy, że wojny nie będzie. Prezydent powinien rozumieć, co to są siły zbrojne. Powinien wiedzieć, że jeżeli mamy rozwijać coś w Polsce, to musimy to rozwijać tak, że to nie będzie zmieniane co parę lat przez każdego kolejnego, kto przychodzi do władzy. My musimy mieć ciągłość. My teraz w bezpieczeństwie będziemy mieli mnóstwo pieniędzy, które trzeba będzie bardzo mądrze wydać, tak żeby nie tylko wydawać u Amerykanów czy Koreańczyków, tylko żeby to robiło miejsca pracy tutaj w Polsce, żeby tutaj rósł przemysł i żebyśmy te pieniądze inwestowali, a nie tylko wydawali gdzieś tam – podkreśla Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP.

Szymon Hołownia zaznaczał również potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa cyfrowego, szczególnie wśród najmłodszych.

 - Położyłem propozycję, żebyśmy zbanowali smartfony w podstawówkach. Żebyśmy zaczęli na serio traktować to, co się dzieje dzisiaj z nami przez to co dzieje się w sferze cyfrowej. Hejt zabija, dobrze o tym wiecie. Wiecie dobrze o tym, że jeżeli dostajesz fałszywe informacje, nieprawdziwe informacje, bo ktoś tobą manipuluje na Facebooku, na Twitterze, czy w innych miejscach, to cena jest potężna, bo będziesz podejmował złe decyzje dotyczące twojego życia. Dlatego trzeba z tym zrobić porządek, a urząd prezydenta nadaje się do tego jak żaden inny, żeby krok po kroku zapewniać nam bezpieczeństwo, naszym dzieciom, w tym cyfrowym świecie – zauważa kandydat na prezydenta RP.

Podczas spotkania Szymon Hołownia poświęcił wiele czasu na pytania mieszkańców Mielca, które dotyczyły między innymi wsparcia dla osób niepełnosprawnych, aborcji czy działań innych kandydatów na prezydenta.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 12°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test