Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Przedszkolaki z Wadowic Górnych z wizytą na posterunku Policji

  • Źródło: KPP MIELEC / podkom. Bernadetta Krawczyk

Posterunek Policji w Wadowicach Górnych odwiedziły dzieci z przedszkola w Wadowicach Górnych. Mali goście mieli okazję z bliska przyjrzeć się pracy policjantów, poznać ich codzienne obowiązki oraz dowiedzieć się, jak dbać o swoje bezpieczeństwo.  

Podczas wizyty funkcjonariusze opowiedzieli przedszkolakom o swojej służbie, pokazali sprzęt wykorzystywany w codziennej pracy oraz wyjaśnili, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Dzieci mogły zobaczyć policyjny radiowóz, a nawet usiąść za jego kierownicą, co wzbudziło wiele radości.

Takie spotkania to doskonała okazja, aby od najmłodszych lat budować zaufanie do Policji i uczyć dzieci, jak reagować w trudnych sytuacjach.

Policjanci przypomnieli przedszkolakom podstawowe zasady bezpieczeństwa, m.in.:

- jak prawidłowo przechodzić przez jezdnię,

- dlaczego warto nosić odblaski,

- jak zachować się w kontakcie z nieznajomymi,

- do kogo zwrócić się o pomoc w razie zagrożenia.

Dzieci aktywnie uczestniczyły w rozmowie, zadawały pytania i chętnie dzieliły się swoimi spostrzeżeniami.

Na zakończenie wizyty przedszkolaki wręczyły policjantom własnoręcznie przygotowane podziękowania, a funkcjonariusze rozdali im odblaski, aby maluchy były lepiej widoczne na drodze. Nie zabrakło też pamiątkowych zdjęć z policyjnymi mundurami i radiowozem.

Spotkanie z przedszkolakami to kolejny przykład działań mieleckich policjantów na rzecz edukacji i integracji z lokalną społecznością. Tego typu inicjatywy pomagają budować pozytywny wizerunek służb mundurowych wśród najmłodszych.



Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 13°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test